poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Dlaczego nie używam Tangle Teezer?- Recenzja popularnej szczotki Tangle Teezer

  Szczotki Tangle Teezer są już wszędzie. Dawno już wyszły za blogsferę, dzisiaj swój egzemplarz ma prawie każda dziewczyna. Odnoszę wręcz wrażenie, że teraz jeśli czeszesz się zwykłą szczotką, nie Tangle Teezerem, jest to uważane za dziwne. Ja jednak z uporem używam swojej ukochanej, niestety nie tak estetycznej drewnianej szczotki. Dzisiaj wyjaśnię wam, dlaczego...



MÓJ MODEL TT
~~~~~ ~~~~~

    Zanim jednak dokonam tego brutalnego hejtu na Tangele Teezerze, zapewniam was, że posiadam oryginalną wersję. Jest to model Elite w kolorze czarnym i prezentuje się całkiem nieźle, chociaż nie ma porównania z dzisiejszym designem. Zapłaciłam za nią ok.40 zł w małym sklepie z artykułami fryzjerskimi. Kiedy jednak kupowałam swoją szczotkę, w moim mieście nie dało się dostać innych wersji. Było to nieco ponad rok temu, w styczniu. Z perspektywy czasu żałuję, że wyrzuciłam opakowanie :)
  Teraz można ją kupić za 35, na przecenie nawet za mniej niż 30zł w większości drogerii, ale o tym na pewno wiecie. Przejdźmy więc do niepożądanych cech TT, których producent niestety nie wymienia na opakowaniu.

PUSZY WŁOSY
~~~~~ ~~~~~
  Tangle Teezer został stworzony po to, żeby rozczesywać włosy dokładnie, ale delikatnie, nie niszcząc ich. Nie jestem do końca pewna, czy tak się dzieje. Po przeczesaniu włosów Tangle Teezerem zachowują się, jak gdybym przesunęła po nich balonem. Są naelektryzowane i 'spuszone', wydają się być szorstkie w dotyku.
  W dodatku dźwięk, jaki szczotka wydaje podczas przesuwania nią po pasmach przyprawia mnie o dreszcze. Jeśli ktoś ma TT zapewne wie, o czym mówię.

NISZCZY KOŃCE WŁOSÓW
~~~~~ ~~~~~
  Być może nie powinnam ujmować tego w taki sposób, ponieważ nie jestem w stanie udowodnić tego na swoich włosach. Czytałam jednak na forach, że wiele dziewczyn musiało ścinać końcówki, bo przez szczotkę szybciej się rozdwajały. Na szczęście nie używałam TT tak długo, żeby w tym stopniu odczuć jego negatywne działanie na końce.
  Muszę jednak przyznać, że po szczotkowaniu tym podobno superdelikatnym cudeńkiem moje końcówki wcale nie wyglądają na zdrowe. Na pewno nie raz widziałyście w telewizji reklamę serum do włosów, która w niesamowity sposób przemienia zniszczone, suche końce w zdrowe i lśniące. Mam wrażenie, jakby TT działał na tej samej zasadzie, tylko niestety odwrotnie :). Końcówki wyglądają na suche, rzadsze, puszą się i sterczą każda w inną stronę. Myślę, że na dłuższą metę mogłoby się to skończyć nieciekawie.
  To negatywne działanie przypisuję oczywiście końcom szczotki. Nie wiem, czy dacie radę zobaczyć to na zdjęciu, ale są dość ostre.


PODRAŻNIA SKALP
~~~~~ ~~~~~
  Niestety używanie szczotki odczuwam negatywnie w każdej 'części' włosów- na końcach, na długości, a także na skórze głowy. Słyszałam, że niektóre dziewczyny robią szczotką TT masaż skalpu, żeby pobudzić cebulki włosów. Jak dla mnie nawet zwykłe czesanie górnej partii włosów jest nieprzyjemne. Skalp jest podrażniony, kiedy przeczesuję włosy tak, że go dotykam skóry głowy, boli. Mam też wrażenie, że przy czesaniu TT wypada mi więcej włosów niż kiedy używam zwykłej szczotki.

PODSUMOWANIE
~~~~~ ~~~~~
  Ogólnie rzecz biorąc, szczotka Tangle Teezer nie przypadła mi do gustu. Swój TT już jakiś tydzień po zakupie odłożyłam na półkę i od tej pory czeszę nią moje kotki. (Te z kurzu.) Być może to mój model, albo cała seria jest jakaś wadliwa. Słyszałam jednak, że te dzisiejsze TT są dużo gorszej jakości, mniej delikatne niż te pierwsze modele sprzed kilku lat (możecie poczytać o tym np. [TUTAJ NA BLOGU ANWEN] ).
  Swój ideał szczotki znalazłam jakiś czas temu i od tej pory się z nim nie rozstaję.


  Jest to może nie najpiękniejsza, za to porządnie wykonana, drewniana szczotka. Jeśli chcecie, mogę napisać o niej więcej w którymś z kolejnych postów :)



  A wy co sądzicie o Tangle Teezerze? Przypadła wam do gustu, czy może nie? Posiadacie starszy egzemplarz? Jestem ciekawa, czy naprawdę ta stara wersja była lepsza...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz